Jesteś na wakacjach z rodziną Dzieci na plaży budują zamki z piasku, a Ty robisz im zdjęcia i nagrywasz filmiki. Chcesz podzielić się tymi radosnymi chwilami z rodziną i znajomymi. Klik. Relacja z urlopu ląduje na Facebooku i Instagramie. Ciocia komentuje „Piękna rodzina”, koleżanka z pracy – „Miłego wypoczynku”. Nie wiesz jednak, kto jeszcze ogląda zdjęcia Twoich dzieci. Czy masz profil prywatny? Czy ograniczasz osoby, które mogą widzieć Twoje wpisy?
Chęć dzielenia się własną radością jest naturalna, więc wykorzystujemy możliwości, jakie daje internet, by pokazać światu nasze dzieci. Nie zawsze jednak jest to bezpieczne. Zdjęcie raz wrzucone do internetu zaczyna żyć własnym życiem. Każdy może je pobrać, opublikować w niekorzystnym kontekście, a nawet zmodyfikować i udostępnić ponownie. Nic w internecie nie ginie Jeśli tylko zdjęcie wzbudzi czyjeś zainteresowanie, najprawdopodobniej natychmiast zostanie powielone na dziesiątkach stron, nawet wbrew prawu. A wtedy jest już za późno, żeby je skutecznie usunąć. Zanim opublikujesz zdjęcie, pomyśl, czy nie zaszkodzi to Twojemu dziecku. Wyobraź sobie, jak się poczuje, kiedy za jakiś czas, ktoś w najmniej odpowiednim momencie podsunie mu znalezione w internecie niefortunne zdjęcie z głupią miną albo w jakiejś niezręcznej sytuacji. A może zobaczy własną twarz na jednym z internetowych memów?
Zastanów się również, zanim wrzucisz do internetu zdjęcia swojego dziecka z plaży – w kostiumie kąpielowym lub bez. Dla ciebie to radosne wspomnienia, dla osób o skłonnościach pedofilskich pożywka dla chorej wyobraźni. A przede wszystkim pomyśl, czy za kilka lat dziecko nie będzie ci miało za złe, że jego intymne zdjęcia trafiły do internetu.
Źródło: fb/FDDS